Proexchange

Blog o pieniądzach i nie tylko

nadpłacanie kredytu
Pożyczki i kredyty

Nadpłacanie kredytu – czy warto?

Zaciągnięcie kredytu w banku jest bardzo powszechnym zobowiązaniem. Wiele osób bierze kredyty na zakupy na raty, czy kredyty gotówkowe na kwoty kilku, czy kilkunastu tysięcy złotych. Jednak wciąż bardzo popularny jest kredyt hipoteczny, którego umowę zawiera się nawet na 20 lat. Jest to bardzo długi okres, podczas którego może się wiele zmienić. Między innymi stopy procentowe, które mają bezpośredni wpływ na koszty kredytu, czy wysokość naszych zarobków. Niestety było już wiele przypadków, gdy osoby, które kupiły nieruchomość na kredyt, musiało je po kilku latach sprzedać ze stratą, aby tylko oddać do banku resztę pożyczonej kwoty i nie mieć długu, ponieważ nie było ich już stać na płacenie regularnie rat kredytu wedle zapisów oryginalnej umowy. Dlatego wiele osób wychodzi z założenia, że dopóki ma dobrą pracę i wysokie zarobki, to może nadpłacać kredyt. Ale czy warto to robić?

Czym jest nadpłata kredytu?

W wielu bankach można skorzystać z wpłatomatów, które przyjmują tylko płatność gotówką, ale nie obsługują monet. Oznacza to, że jeśli ktoś chce zapłacić ratę w wysokości np. 295 złotych, to musi wpłacić 300 złotych. W ten sposób powstaje nadpłata o wysokości 5 złotych. Można tak też zaokrąglać przelewy bankowe, jeśli w ten sposób płacimy raty. Ale nie jest to obowiązkowe! Równie dobrze można spłacać raty w wysokości wymienionej w harmonogramie. Jednak Ustawa o kredycie konsumenckim umożliwia też spłacenie przed terminem całego kredytu.

A jak to działa w wypadku dużych zobowiązań, jak kredyty hipoteczne? Zmieniona w lipcu 2017 roku Ustawa o kredycie hipotecznym umożliwia klientom zarówno dokonanie nadpłaty jak i wcześniejszą spłatę całej wysokości kredytu. Przykładowo, jeśli w miesiącu marcu wpłacimy wysokość odpowiadającą dwóm ratom, a przez pozostałe miesiące będziemy płacić równowartość jednej raty, to w roku wpłacimy 13, a nie 12 rat. Ale uwaga! Błędne jest rozumowanie, że skoro zapłaciliśmy w jakimś miesiącu jedną ratę więcej, to możemy sobie zrobić miesiąc wolnego! Nie działa to w ten sposób. Nadpłata jest notowana na koncie i odejmowana od pozostałej kwoty do spłaty. Najczęściej skraca to okres spłaty kredytu, ale nie daje nam np. prawa do zrobienia sobie wakacji.

Czy nadpłata się opłaca?

Warto przyjrzeć się umowie kredytowej. Co prawda po wprowadzeniu zmian w ustawie, banki mają ograniczoną możliwość doliczania prowizji, ale za to przy kredytach ze zmiennym oprocentowaniem, część z nich wprowadziło tzw. opłatę rekompensacyjną. Najczęściej, jeśli nadpłacamy kredyt przez pierwsze 3 lata od daty zawarcia umowy to będą nam doliczane opłaty dodatkowe. W Polsce aż 99,5% kredytów hipotecznych ma zmienne oprocentowanie. Pozostały odsetek kredytów, to kredyty ze stałym oprocentowaniem, gdzie przy wcześniejszej spłacie pobierana jest prowizja. Dlatego wbrew pozorom nie zawsze jest to opłacalne.

Ale najważniejszą zaletą nadpłacania kredytu, nawet jeśli nie robimy tego regularnie, jest skrócenie czasu kredytowania. Nawet jeśli mamy umowę kredytową na 15 lat i tylko raz do roku wpłacamy „13” ratę, to w efekcie, skrócimy czas spłaty kredytu o 15 miesięcy!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *